Specjaliści z iFixit przeprowadzili dokładną procedurę oględzin nowego laptopa MacBook Pro z panelem Touch Bar, którego sprzedaż rozpoczęła się w tym tygodniu.
W rękach pracowników iFixit znalazła się 13,3-calowa wersja Macbook’a Pro o rozdzielczości 2560 × 1600 pikseli z 227 ppi. Laptop bazuje na 2-rdzeniowym procesorze Intel Core z generacji Skylake o częstotliwości 2,9 Ghz i wyposażony został w 8 GB pamięci RAM LPDDR3 (z możliwością rozszerzenia do 16 GB) oraz dysk SSD o pojemności 256 GB. Zawiera również panel dotykowy Touch Bar z wbudowanym skanerem linii papilarnych Touch ID i porty USB-C (obsługiwane przez interfejs Thunderbolt 3).
Wracając do tematu, szczegółowa, serwisowa sekcja laptopa wykazała, że w tym modelu jest używana pamięć NAND flash firmy SanDisk. Mikroprocesory pamięci RAM LPDDR3 wyprodukowany przez firmę Samsung. Ponadto, zastosowano takie elementy, jak Thunderbolt Intel JHL6540, Wi-Fi-moduł Murata 339S00056, a także kodek audio Cirrus Logic CS42L83A.
W trakcie demontażu okazało się, że kratki głośników po bokach klawiatury laptopa są wyłącznie dekoracyjne. Same głośniki są umieszczone w dolnej części obudowy, a przewodzenie dźwięku zapewniają otwory wentylacyjne.
W przypadku awarii panelu Touch Bar, nie łudźmy się, że łatwo go wymienimy na nowy, jest to praktycznie niemożliwe, twierdzą eksperci z iFixit. Specjaliści przypadkowo uszkodzili ten element, gdy rozbierali urządzenie.
Serwisanci podkreślili, że skaner odcisków palców Touch ID jest połączony z przyciskiem włączania MacBook’a Pro, a przy tym działa w połączeniu z układem Apple T1, znajdującym się na płycie głównej. W ten sposób wymiana klawisza wyłączenia w przypadku awarii łączy się z wymianą całej płyty głównej.
W konsekwencji możliwości konserwacyjne nowego laptopa Apple’a MacBook’a Pro oceniona została na zaledwie 1 punkt z 10 możliwych. Innymi słowy, naprawie ten komputer przenośny po prostu nie podlega. Jedynym plusem konstrukcji jest możliwość demontażu gładzika bez konieczności wyjmowania baterii.
Niestety dostęp do wnętrza laptopa jest znacznie utrudniony z powodu stosowania przez producenta stałych elementów złącznych. Bateria jest bardzo mocno powiązana z korpusem za pomocą klejącej substancji, co znacznie utrudnia jej wymianę. Mikroprocesory SSD i pamięci RAM są przylutowane na stałe do płyty głównej, co wyklucza możliwość ich rozbudowy.
Biorąc wszystkie te aspekty pod uwagę, warto poważnie przemyśleć ewentualny zakup nowego modelu MacBook’a Pro, może i oferuje ciekawą konfigurację i rozwiązania, ale za 2 lata, kiedy okaże się, że wymaga ingerencji serwisu, będziemy zmuszeni wymieniać go na kolejny nowy model. Apple przestaje traktować fair swoich klientów, szczególnie tych najwierniejszych, a tworzenie jednorazówek nie jest czymś, czym ta firma powinna się szczycić.
Dołącz do nas na Facebook’u, aby być na bieżąco ze wszystkimi nowościami ze świata Apple’a oraz móc podzielić się z nami swoją opinią w komentarzu!