Apple ograniczyło możliwość upgrade poprzez brak wymiennego SSD w MacBook’ach Pro z Touch Bar i zmniejszyło pojemność baterii, aby zmniejszyć ciężar laptopa.

W tym tygodniu Apple rozpoczęła sprzedaż nowej generacji laptopów MacBook Pro. Pracownicy firmy OWC, którzy z powodzeniem przeprowadzili autopsję przenośnego komputera, stwierdzili, że modele MacBook Pro z panelem Touch Bar, w odróżnieniu od starszych modyfikacji z normalnymi przyciskami funkcyjnymi, pozbawione są możliwości rozbudowy i nie ujrzymy w nich dysków SSD.

Apple od dawna praktykuje ograniczone ulepszenia dla swoich urządzeń w celu obniżenia kosztów produkcji. Na przykład, pamięć RAM nie podlega wymianie we wszystkich modelach laptopów MacBook Air, a także w budżetowej wersji iMac’a, a nawet w Macu mini. Po tym, jak te praktyki ujrzały światło dzienne, w przypadku 13-calowego Macbook’a Pro bez panelu Touch Bar, firma poszła na ustępstwa i zostawiła użytkownikom urządzenia możliwość samodzielnej zmiany dysku na SSD. Właścicieli starszych modeli z dotykowym panelem czeka rozczarowanie, gdyż nie obsługują one tego rodzaju dysków, a zwykłe HDD będące na ich wyposażeniu są tak, jak chipy, przylutowane bezpośrednio do płyty głównej komputera.

Kolejne przykre doniesienia OWC mówią o tym, że Apple zmniejszyła pojemność wbudowanego akumulatora. Wokół średnich komórek źródła zasilania jest dużo luzu, który nie został przeznaczony dla baterii. Specjaliści uważają, że jest to zrobione w celu zmniejszenia masy laptopów.

„Baterie wyglądają na komicznie małe. Dwie komórki pod gładzikiem posiadają znacznie mniej slotów, a wokół baterii jest luz grubości palca. Wygląda na to, że zdecydowali się maksymalnie zmniejszyć rozmiar baterii, aby zmieścić się w wadze 1,8 kg” – pisze OWC.

Na stronie Apple deklaruje 10 godzin pracy na baterii podczas pracy w internecie i odtwarzania filmów przez iTunes. Po pierwszych dokładniejszych oględzinach wszystko wskazuje na to, że wskaźnik ten w praktyce jest nieosiągalny.

Apple obiecuje 10 godzin pracy na baterii Macbook’a Pro, ale według naszych testów, laptopy nie są do tych wartości w stanie w żaden sposób dobić. Średni czas wyniósł około pięciu i pół godziny normalnej pracy – Slack, Safari, Mail, TweetBot, TextEdit, oglądanie filmów na YouTube i testowanie aplikacji z App Store. Przy tym Surface Book, w tym samym czasie stosowania, działa od 6 do 8 godzin. Wynik nowych modeli wypada znacznie gorzej od ubiegłorocznych MacBooków Pro, które naprawdę pracowały około 10 godzin na jednym ładowaniu” – pisze The Verge.

W Business Insider podawane są mniej więcej takie same liczny. Według dziennikarzy, w idealnych warunkach nowe MacBooki Pro działają bez ładowania do maksymalnie 8 godzin, natomiast podczas normalnego użytkowania, około 6.

Dołącz do nas na Facebook’u i bądź na bieżąco z najnowszymi doniesieniami ze świata Apple’a oraz wyrażaj swoje opinie w komentarzach!

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Wszystkie znajdujące się w treści strony znaki towarowe i nazwy firm, zostały użyte jedynie w celu informacyjnym i są wyłączną własnością prawowitych właścicieli. Nazwy towarowe Apple, iPhone, iPod, iPad, MacBook, Mac, MacBook Pro, Mac mini, Mac Pro, MacBook Air , Apple Watch są własnością Apple Inc.
 
©[current-year] MacWorks Warszawski serwis Apple