Choć Apple przedstawia swojego noego laptopa MacBook Pro, jako sprzęt profesjonalny (co wynika z nazwy urządzenia), potencjalni nabywcy komputera dziwili się, że pomimo stosowania nowych technologii i procesora Intel Core Skylake, nie będą mogli instalować do niego więcej niż 16 GB pamięci RAM. Jednak czy trzeba czegoś więcej? Na to pytanie starał się odpowiedzieć dziennikarz ZDNet. Jest on przekonany, że 32 GB pamięci RAM nowym MacBookom nie jest potrzebne i popiera swoje twierdzenie konkretnymi faktami. Teraz Apple wykorzystuje maksymalną wydajność SSD w MacBookach Pro, które są w stanie „dać” 3 GB/s odczytu i 2 GB/s na nagrywanie. Jak wiadomo, im szybszy dysk SSD, tym lepiej strony będą przechodzić ze stałej pamięci do pamięci DRAM. Możliwości szybkiego urządzenia do przechowywania informacji w zupełności rekompensuje brak pamięci RAM. Oprócz tego, macOS wykorzystuje kompresję pamięci jeszcze z OS X Mavericks, przedstawionej w 2013 roku. Ze względu na to, efektywna pojemność pamięci RAM rozszerza się z 50% do 75%. Co do pracy z wideo, prawdziwe testy pokazują, że rozmiar pamięci RAM nie wpływa zbytnio na szybkość przetwarzania, niezależnie od tego, czy jest to aplikacja Final Cut Pro X lub Adobe Premiere Pro, w każdym razie użytkownicy iMac nie zauważyli poważnego wzrostu wydajności, instalując zamiast 8 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci ram.
