Nowe MacBook Pro otrzymują negatywne recenzje

Apple rozpoczęła dostawy do sklepów na całym świecie nowych modeli MacBook Pro z dotykowym panelem sterowania Touch Bar, więc w zachodniej prasie zaczęły pojawiać się pierwsze recenzje nowych rozwiązań. W nich można przeczytać bardziej szczegółowe informacje o tym panelu dotykowym, a także rodzi się pytanie: czy wszystkie te nowinki techniczne, które zostały zawarte w nowym MacBooku Pro, są godnym argumentem na rzecz przejścia ze starych modeli na nowe.

Andrew Channing z Ars Technica, powiedział, że „bardzo spodobał mi się nowy panel Touch Bar”, i twierdzi, iż jest „wygodniejszym w użyciu niż tradycyjne klawisze funkcyjne klawiatury”. Jednak dziennikarz zauważa, że przydatność Touch Bar zależy od aplikacji, z którymi mamy zamiar go używać, a w mniejszym stopniu od tego, jak na co dzień korzystasz ze swojego komputera. Jeśli wcześniej, na przykład, można było używać MacBook Pro wraz z Thunderboltem i klawiaturą Touch Bar „niczego obiecującego tutaj nie znajdziemy”: „Jeśli wcześniej korzystałeś z laptopa tylko jako zewnętrznej klawiatury z ekranem, a nie jako oddzielnego komputera osobistego, Touch Bar będzie nieciekawym rozwiązaniem. Gdy próbowałem korzystać z Touch Bar w aplikacjach, z których zwykle korzystam, to bardzo podobał mi się ten panel dotykowy. Jednak mój typowy schemat użytkowania MacBook’a Pro, jest związany z pracą w programie Word, Outlook, Slack, Tweetbot oraz Chrome. Microsoft też ma zamiar wprowadzić wsparcie dla Touch Bar w Office, jednak jeśli inni producenci nie wyrażą takiej chęci, to duża część ekranu tego panelu będzie przez większość czasu nieprzydatna”. Channing zauważa również, że podświetlenie Touch Bar, zmniejsza swoją intensywność po 60 sekundach bezczynności, a wyłącza się całkowicie po 85 sekund, aby oszczędzić baterię w laptopie. Aby przywrócić ją do stanu wyjściowego, wystarczy dotknąć panelu, klawiatury lub gładzika. Dziennikarz podkreślił także niechęć do podstawowych klawiszy funkcyjnych, które nie odnajdują się zbyt dobrze w środowisku Linux, dopóki nie są zainstalowane wszystkie niezbędne sterowniki za pomocą programu Boot Camp. Channing uważa, że nowy MacBook Pro „jest przydatny, a jego cena atrakcyjna” tylko dla tych ludzi, którzy posiadają modele „maków” z 2012 roku i starsze. Jednak dla tych, którzy korzystają z modeli z 2013 roku i nowszych, „zmiana może nie wydawać się już tak oczywista, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę to, że wybrane procesory Intel „tylko w nieznacznym stopniu zwiększają wydajność”. Ponadto, dziennikarz krytykuje linię MacBook Pro z dodatkowym panelem dotykowym Touch Bar, za to, że „okazało się to zbyt drogie, nawet przy uwzględnieniu, że to jest Mac”, podczas gdy na rynku dostępne są znacznie tańsze rozwiązania oparte na systemie Windows.

„Główny problem tutaj polega na tym, że Touch Bar okazał się złym pomysłem. Przede wszystkim dlatego, że w modelach laptopów w nie wyposażonych, znacząco wzrosła cena. Za połowę tej kwoty, zamiast drogiego produktu Apple’a, można kupić laptopy oparte na systemie Windows zawierające już panel dotykowy. Mimo, że Apple wygrywa u wszystkich, jeżeli chodzi o grafikę i ogólną wydajność dysków SSD, pierwsza opcja wydaje się bardziej atrakcyjna. Krótko mówiąc – Touch Bar musi być w podstawowym modelu tego laptopa, już w cenie którą za niego życzy sobie Apple”.

Dana Wallman z Engadget uważa z kolei, że Touch Bar „ jest zaskakująco przydatne” do wielu zadań, jak i przełączania zakładek w przeglądarce Safari. Jednak dziennikarka zauważa, że podstawowe funkcje zarządzania systemem w rodzaju ustawienia głośności i podświetlenia są teraz zintegrowane z menu panelu, co sprawia, że zarządzanie staje się „mniej efektywne i intuicyjne”, w porównaniu z wykorzystaniem niezależnych przycisków funkcyjnych na starszych modelach MacBook’a Pro. „Najbardziej denerwuje fakt, że najczęściej używane i ważne elementy sterowania układem teraz umieszczone zostały w menu Touch Bar. Chcesz zmienić głośność? Możesz nacisnąć ikonę głośności na pasku i zmienić położenie suwaka, albo przytrzymać klawisz ze strzałką i nacisnąć przycisk zwiększania lub zmniejszania głośności. Wydaje mi się, że są to mniej skuteczne rozwiązania w porównaniu z prostym naciśnięciem niezależnego przycisku głośności za pomocą klawiszy funkcyjnych. Zauważyłam, że zaczęłam częściej korzystać z myszy do zmiany głośności i sterowania utworami w mojej playliście Spotify. Apple zmusiło mnie do zmiany sposobu sterowania komputerem. Niestety niekoniecznie ta zmiana wyszła na lepsze. To naprawdę mnie denerwuje”. Okazały się całkiem szczere, negatywne opinie na temat nowego panelu dotykowego Touch Bar. Na przykład, Krystyna Warren z Gizmodo uważa, że nowa funkcja jest raczej „chwytem marketingowym”, który „nie jest wart swoich pieniędzy”. „W końcu, absolutnie wszystko w nowych MacBook Pro sprowadza się do Touch Bar. Czasami ta sprawa okazuje się bardzo przydatna, jednak w większości przypadków jej obsługa ogranicza się tylko do samego Apple, więc uznać Touch Bar, jako powód do zakupu nowego Macbook’a Pro na pewno nie warto. Przynajmniej na razie.

Zwłaszcza, jeśli jesteś zadowolony ze swojego starszego modelu i prędkości jego pracy, ale jeśli bardzo chcesz nowy model i nie możesz się doczekać przejścia na niesamowicie wydajne procesory Kaby Lake, o czym obiecują nam plotki. Nowy model doskonale nadaje się dla tych, którzy nie są zaniepokojeni tym, jak nowe rozwiązanie wpłyną na ich pracę w tych laptopach. Nawet dla Touch Bar znajdą się przydatne zastosowania. Jednak dla wszystkich innych, jest to zbyt drogi i przereklamowany laptop”. Większość opinii raczej zachęca do zakupu nowego MacBook’a Pro, ale też opisują szereg kompromisów, z którymi trzeba się pogodzić. Chodzi o brak „starych” portów, nowej klawiatury z krótszym skokiem klawiszy (która, nawiasem mówiąc, też się nie wszystkim spodobała). Dla wszystkich tych, którzy są gotowi uzasadnić koszty nowych MacBooków Pro, ulepszenia mogą wydawać się naprawdę wartościowe i wiele wnoszące.

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Wszystkie znajdujące się w treści strony znaki towarowe i nazwy firm, zostały użyte jedynie w celu informacyjnym i są wyłączną własnością prawowitych właścicieli. Nazwy towarowe Apple, iPhone, iPod, iPad, MacBook, Mac, MacBook Pro, Mac mini, Mac Pro, MacBook Air , Apple Watch są własnością Apple Inc.
 
©[current-year] MacWorks Warszawski serwis Apple