Na świecie istnieje około 1000 firm produkujących smartfony, ale tylko jedna z nich dostaje prawie cały zysk ze sprzedaży, wygenerowany przez branżę. Według danych firmy analitycznej Strategy Analytics, w III kwartale bieżącego roku udział Apple’a wynosił 91% całego zysku operacyjnego, uzyskanego przez producentów smartfonów na świecie. W zeszłym roku udział Apple’a wynosił 65%.
Analitycy podkreślają, że na firmę Huawei teraz przypada zaledwie 2,4% ogólnego zysku. Natomiast dwie inne firmy Vivo oraz OPPO wygenerowały nie więcej niż 2,2% globalnego dochodu. Wydarzenia ostatniego czasu sprawiły, że ta sytuacja stała się jeszcze jaśniejsza. Podczas gdy Apple prosi dostawców o zwiększenie liczby produkowanych nowych iPhonów, Samsung opublikował niekorzystne dla siebie prognozy zysku.
Szczególnie uderzająco wygląda udział Apple’a w sumie zysków, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta firma produkuje mniej niż 20% wszystkich smartfonów sprzedawanych na świecie. To daje tej marce niemal pełną dowolność przy ustalaniu cen swoich produktów, która może żądać za swoje wyroby więcej, niż konkurencja. Producenci pozostałych smartfonów w większości korzystają z systemu operacyjnego Android, kontrolowanego przez Google, więc im znacznie trudniej jest wyróżnić się na tle innych, dlatego muszą przyciągać klientów, obniżając ceny. Ponadto, Samsung i HTC dopuściło się w ostatnich latach, poważnych błędów strategicznych.
Neil Moston, analityk z firmy Strategy Analytics, zauważa, że wielu dostawców, którzy także używają Androida, są w niekorzystnej pozycji pośredniej między Apple, a tanimi modelami produkowanymi masowo przez marki takie, jak Xiaomi. „Jest to swego rodzaju pułapka – mówi Moston. – Marek takich jest wiele, w tym kilkaset w Chinach”. Nawet Samsung, w pewnym momencie mógł zaoferować niezłe smartfony we wszystkich segmentach cenowych, a teraz ma problemy w związku z napływem dużej ilości konkurentów.”
Sytuacja na rynku smartfonów zmienia się szybko. W 2007 roku iPhone zrewolucjonizował tę branżę. W tym czasie około dwie trzecie rynku kontrolowała fińska Nokia. Do końca dekady na liście wiodących dostawców smartfonów wraz z Nokią osiedlili się Apple oraz BlackBerry. Do 2012 roku rynek został podzielony równo między Apple i resztą smartfonów z systemem Android. Teraz Apple zajmuje dominującą pozycję.
W przeciwieństwie do Apple’a, który uzyskuje większość swoich przychodów ze sprzedaży urządzeń, wielu uczestników rynku kieruje się inną strategią. Dla firm takich, jak Microsoft i Xiaomi sprzedaż smartfonów odbywa się w fazie początkowej po premierze danego modelu, a zysk powstaje poprzez sprzedaż wszelkiego rodzaju akcesoriów i dodatków do nich. Samsung zarabia pieniądze, produkując różne komponenty dla własnych smartfonów, ale i obcych.
Czyli prowadzenie serwisu Apple w Warszawie nadal będzie miało sens.
Dołącz do nas na Facebook’u, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata Apple’a oraz móc podzielić się z nami swoją opinią w komentarzu!