Jednym z głównych zastrzeżeń do nowego Macbook’a Pro jest fakt istnienia w tych laptopach tylko jednego portu USB-C. W efekcie do podłączenia praktycznie każdego urządzenia peryferyjnego należy użyć z reguły bardzo drogiego adaptera, przejściówki lub kabla. Innymi słowy, sprzęt Apple’a, który dla większości jest podstawowym narzędziem pracy, w swojej ostatniej odsłonie znacznie ograniczył swoje możliwości użytkowania.
To, że właścicielom MacBook’a Pro potrzebne są dodatkowe adaptery i przejściówki, po raz kolejny potwierdza kampania na rzecz zebrania funduszy na urządzenie cPro. To już trzecie oryginalne urządzenie, mające na celu rozwiązać główny problem nowych laptopów od firmy Apple.
Branch cPro jest adapterem podłączanym do gniazda USB-C. W zamian zapewnia użytkownikowi złącza HDMI, USB-C, trzy USB 3.0, a także sloty dla kart pamięci SD i microSD. W rzeczywistości, użytkownik cPro traci tylko na powiększeniu powierzchni laptopa, ale za to zyskuje zestaw niezbędnych portów. Ponadto, port USB-C obsługuje specyfikację Power Delivery, czyli pozwala na ładowanie laptopa. Dodatkowo zasilacz wyposażony jest w diodę LED, która zapala się podczas ładowania komputera.
Adapter pokryty został aluminiową obudową w kolorze MacBook’a Pro i jest dostępny na Kickstarterze w wersjach dla 13 i 15-calowych modeli. Cena urządzenia po pojawieniu się w sprzedaży wyniesie 99 dolarów, jednak po wzięciu udziału w kampanii, można je nabyć za $79. Dostawy mają rozpocząć się w lutym 2017 roku.
Dołącz do nas na Facebook’u, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata Apple’a oraz móc podzielić się z nami swoją opinią w komentarzu!
