Jakiś czas temu w sieci zaczęły pojawiać się skargi właścicieli iPhonów 6 oraz 6 Plus na problemy z wyświetlaczami w tych smartfonach.
Użytkownicy informowali, że na wyświetlaczu utworzyła się strefa, nie reagująca na dotyk, a następnie w górnej części ekranu pojawił się szary pasek. Problem okazał się być masowy, ale firma Apple jak zwykle oficjalnie na niego nie zareagowała.
Apple do całej sytuacji odniosło się dopiero teraz. Firma uruchomiła program naprawy wadliwych wyświetlaczy iPhone’a 6 Plus, w ramach której problem można rozwiązać za $149. Za te pieniądze Apple wymieni uszkodzony wyświetlacz na nowy. Standardowy koszt takiej procedury dla iPhone’a 6 i 6 Plus wynosi 299 dolarów.
Jak się okazało, przyczyną problemów z wyświetlaczem w iPhonach 6 i 6 Plus okazało się złe lutowanie w miejscu połączenia sterownika ekranu i płyty głównej. W trakcie eksploatacji traci swoje właściwości i zaczyna się kruszyć — co prowadzi do niestabilnej pracy wyświetlacza.