Dyrektor generalny Apple Tim Cook nigdy nie ukrywał zainteresowania rozszerzoną rzeczywistością. Szef firmy, jest przekonany o wyższym potencjale tej technologii, w porównaniu z wirtualną rzeczywistością, a teraz sieciowe źródła donoszą o planach Apple’a dotyczących zastosowaniu rozszerzonej rzeczywistości w iPhone’ach.
Jak wiadomo, Apple pracuje nad integracją rozszerzonej rzeczywistości w standardowej aplikacji aparatu w iOS, przy pomocy technologii niektórych firm, które spółka nabyła w ostatnim czasie, w szczególności Metaio i Flyby Media. Ostatecznym celem tej pracy jest możliwość rozpoznawania obiektów przez smartfona w świecie rzeczywistym.
Rozpoznawanie obiektów 3D w świecie rzeczywistym jest dla elektroniki o wiele trudniejsze i kamery w dostępnych do tej pory smartfonach nie radzą sobie z tym za dobrze, do tego całkiem możliwe jest, że jednym z celów Apple’a jest rozpoznawanie twarzy i manipulowanie nimi, która może pozwolić na stosowanie zaawansowanych filtrów rozszerzonej rzeczywistości w stylu Snapchat’a. Po stworzeniu odpowiednich technologii Apple planuje wydać SDK dla innych firm, których aplikacje również mogą uzyskać dostęp do rozszerzonej rzeczywistości w standardowej aplikacji „Aparat” na iPhonie.
Na razie nie wiadomo, kiedy Apple wprowadzi te nowinki technologiczne dla szerszego grona odbiorców. Najprawdopodobniej, będzie można je zobaczyć w nowym smartfonie, który, jak sugeruje większość analityków, będzie zupełnie innym urządzeniem, niż dotychczasowe w ofercie amerykańskiego giganta.
Informacja ta w połączeniu ze słowami Roberta Scoble’a o tym, że iPhone w 2017 roku będzie „wielkim kawałkiem szkła” z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. Pojawienie się takich technologii w smartfonie może zachęcić użytkowników do zakupu opracowywanych przez Apple’a „inteligentnych” okularów dla rozszerzonej rzeczywistości.
Dołącz do nas na Facebook’u, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata Apple oraz móc podzielić się z nami swoją opinią w komentarzu!