W 2017 roku czeka nas dziesięciolecie iPhone’a i, według wielu plotek, Apple przygotowuje coś specjalnego. Mimo, że do oficjalnej premiery nowego smartfona jeszcze dziesięć miesięcy, World Wide Web jest pełen różnego rodzaju przecieków na temat nadchodzących nowości. Dziś media obiegła informacja na temat ceny nadchodzącego flagowego smartfona firmy Apple.
Apple bardzo rzadko zmienia ceny, dlatego oczekiwano, że koszt kolejnego iPhone’a pozostanie na tym samym poziomie. Teraz iPhone 7 z 32GB pamięcią dostępny jest za $649 dolarów, a model iPhone 7 Plus z tą samą ilością pamięci za $769. Źródła KGI, twierdzą jednak, że w Cupertino są gotowi do zmiany kosztów swoich smartfonów, redukując je o $100.
Chodzi o modele z wyświetlaczami LCD, które pojawią w miejsce obecnych urządzeń, a konkretnie dotyczy to iPhonów 7S i iPhonów 7S Plus. Podkreślono, że spółka spodziewa się stymulować popyt na swoje smartfony w związku z rosnącą konkurencją ze strony chińskich producentów smartfonów w oparciu o system Android.
iPhone 8, który również zadebiutuje w 2017 roku, dostanie lepsze podzespoły, w tym wyświetlacz OLED. Będzie on oferowany w tej samej wartości, co i bieżące modele. Analityk przedstawia dość przekonywująco wyjaśnienie takiego stanu rzeczy: koszty produkcji iPhone’a 7S z wyświetlaczami LCD okażą się niższe, niż te w przypadku iPhone’a 8.
Wcześniej informowaliśmy, że czterej dostawcy ekranów OLED dla nowych iPhonów nie będą w stanie zapewnić Apple odpowiedniej ich ilości dla zaspokojenia własnego zapotrzebowania w przyszłym roku. Z tego powodu firma zdecydowała się wykorzystać wyświetlacze na organicznych diodach tylko w podstawowym modelu iPhone’a 8.
Trzeba wziąć pod uwagę, że przedstawione informacje nie są oficjalne, więc warto je traktować jako ciekawostkę.
Dołącz do nas na Facebook’u, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata Apple’a oraz móc dzielić się z nami swoimi opiniami w komentarzach!